wtorek, 7 sierpnia 2007


A na dole zdziwko.Grzesiu juz na miejscu.Okazało się,że tam,gdzie miał grać obsuwa i bałagan.Więc przyjechał z kolegą do nas.No i tak zagralismy całą sztukę.Trzeba przyznać ,że publicznośc była niewielka,ale za to bardzo sympatyczna a nawet obcojęzyczna.No cóż mnie grało sie sympatycznie-bawiłem się dobrze,chłopakom chyba też.
Na koniec szef zaprosił nas do Jeleniej Góry,ale to dopiero na jesień.
http://kontrapianista.fotosik.pl/albumy/149315.html.A tu album zdjęć kapeli Waves

Brak komentarzy: