czwartek, 29 listopada 2007

Nagrania...


Już drugi raz słucham naszych nagrań z Verony.Podczas pierwszego słuchania..nie wiem,może miałem zły dzień - niewiele mi się tam podobało.Natomiast dzisiaj stwierdzam ,że nie jest żle
i generalnie trzeba stwierdzić,że przedsięwzięcie się udało.Teraz trzeba popracować nad resztą
tego zadania.
...Wczoraj byłem w Raciborzu .Kasia poprosiła mnie ,by nagrać partię kontrabasu do jednej
z piosenek.Kawałek świetny ,teraz czekam na efekt końcowy.

Brak komentarzy: